Ostatni weekend września już od kilku lat kojarzy się z wydarzeniem upamiętniającym wielkiego zegarmistrza i jednocześnie jednego z największych europejskich przemysłowców zegarowych. Mowa o Gustavie Beckerze, który całe życie był związany z Dolnym Śląskiem, a większość życia poświęcił seryjnej produkcji zegarów w Świebodzicach (d. Freiburg).
W sobotę 28 września mieliśmy zaszczyt jako członkowie Polskiego Towarzystwa Zegarmistrzowskiego wziąć udział w wydarzeniu „Gustavy, święto świebodzickich zegarów”. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 10:00 rano pod Urzędem Miejskim w Świebodzicach, na przeciw którego władze miasta wraz z artystą uroczyście odsłonili mural poświęcony Gustavowi Beckerowi.
Dalsza część spotkania miała miejsce w Miejskim Domu Kultury w Świebodzicach. Licznie zgromadzeni mieszkańcy miasta, wielbiciele czasomierzy, kolekcjonerzy i zegarmistrze wypełnili główną salę budynku, by wysłuchać licznych prelekcji na temat Gustava Beckera, historii sztuki, wzornictwa czy samego zegarmistrzostwa.
Polskie Towarzystwo Zegarmistrzowskie zostało zaproszone przez organizatorów do aktywnego udziału w „Gustavach”. Prezes naszego stowarzyszenia, mistrz Piotr Łukasiński, opowiedział o procesie kompleksowej renowacji zabytkowego flutten uhr – około stupięćdziesięcioletniego zegara o konstrukcji drewnianej wyposażonego w automatyczny instrument grający. Z wykładu można było dowiedzieć się nieco o historii czasomierza, a także obejrzeć relację z tej skomplikowanej renowacji. Podczas odnawiania trzeba było zakonserwować zarówno obudowę zegara, jak i mechanizm, a także nastroić piszczałki, by urządzenie cieszyło nie tylko wzrok, ale i słuch użytkowników.
Niezwykle interesującym okazał się wykład naszego kolegi, Witolda Porankiewicza. Tematem prelekcji była renowacja mechanizmu zegara wieżowego braci Eppner ze Srebrnej Góry (d. Silberberg). Witek odnalazł szczątki zegara na jednym ze złomowisk i je odkupił. Jak sam zauważył, stan werku początkowo wydawał się beznadziejny. Mechanizm był mocno skorodowany, brakowało kilku elementów, a koło wychwytowe posiadało powyłamywane zęby. Nie ma jednak rzeczy niemożliwych – mistrz zaprezentował cały proces odnawiania tego mechanizmu: usuwanie korozji, wykonanie nowych zębników, stworzenie nowego koła wychwytowego oraz regulatora chodu. Tej wciągającej prezentacji towarzyszył cały czas uruchomiony bohater opowieści, tykając i co pół godziny „zakłócając” biciem wydarzenie.
Wydarzenie „Gustavy, święto świebodzickich zegarów” zbiegło się w czasie z premierą książki Michała Olejniczaka oraz Rafała Pikuły pt. „Głogowska fabryka zegarów wieżowych Carla Weissa i jego następców”. Michał, członek PTZ i znakomity zegarmistrz zajmujący się renowacją i konserwacją zegarów wieżowych, napisał tę pozycję na podstawie swoich doświadczeń, ogromnej wiedzy i niezwykłej determinacji w poszukiwaniu informacji. Autor przeanalizował proces produkcji zegarów wieżowych firmy Carl Weiss (później braci Momma) na podstawie odnalezionych egzemplarzy oraz odkopanych archiwów. Polecamy zaopatrzyć się w tę ciekawą pozycję – to must-have dla każdego wielbiciela zegarów.
Ponadto w trakcie „Gustavów” można było wysłuchać licznych interesujących wykładów, w tym pani Joanny Stoklasek-Michalak, historyczki sztuki z Muzeum Ziemii Kłodzkiej, która opowiedziała słuchaczom o symbolice w ornamentach śląskich zegarów. W przerwie między wykładami można było także nabyć pamiątki związane z Gustavem Beckerem i świebodzickimi zegarami, a także obejrzeć jubileuszową wystawę o pięćdziesięcioleciu budowy zegara na wieżę Zamku Królewskiego w Warszawie, którą przygotował nasz kolega Janek Rygiel.
„Gustavy, święto świebodzickich zegarów” to niezwykłe wydarzenie, pełne bardzo interesujących wykładów i rozmów. Jako Polskie Towarzystwo Zegarmistrzowskie nie możemy się doczekać kolejnej edycji.